Blizna, nawet ta która wygląda tak ładnie już po kilku latach może oddziaływać niekorzystnie na sąsiadujące tkanki (narządy, mięśnie, ścięgna itp…) Dlaczego się tak dzieje?
Jak podaje Wikipedia, blizna to “zmiana skórna będąca najczęściej następstwem uszkodzenia skóry właściwej i zastąpieniem ubytku tkanką łączną włóknistą“. Zmiany te mogą być następstwem urazu lub/i interwencji chirurgicznej. Tkanka łączna, o której mowa wyżej w przeciwieństwie do skóry nie jest elastyczna. Co oznacza, że nie może się obkurczyć czy rozciągnąć. Ale to dopiero wierzchołek przysłowiowej góry lodowej. To co widzimy na powierzchni skóry to tylko zewnętrzna część blizny. Jeśli uraz lub operacja głębiej penetrowała nasze ciało, warstwy tkanek leżące pod skórą również były uszkodzone i musiały się zrosnąć wytwarzając w miejscu połączenia tkankę włóknistą (bliznę).
Zabiegi operacyjne obejmujące powłoki brzuszne np, wycięcie wyrostka robaczkowego, operacja stawu np, endoproteza stawu biodrowego czy poród poprzez cesarskie cięcie powodują uszkodzenie wielu warstw tkanek (skóra, powiezie, mięśnie, narządy itd..) Im większe cięcie tym większa blizna to jest oczywiste. Im większe cięcie tym większe prawdopodobieństwo, że tkanki pozrastają się w sposób nieregularny (zwłaszcza jeśli miejsce cięcia goi się z komplikacjami – zapalenia, ropienie, rozejście itd). Czym bardziej nieregularny zrost tym częściej dochodzi do napięć w obrębie sąsiadujących tkanek. Blizna najzwyczajniej w świecie pociąga/zaciąga je do siebie wpływając niekorzystnie na ich pracę.
Wyobraź sobie stół pokryty obrusem. Kiedy pociągniesz, za któryś z końców posusza się całe nakrycie mebla, a napięcia rozchodzą się równomiernie po materiale. Podobnie dzieje się z naszym ciałem, skóra i innymi tkankami (wszystko jest w ruchu podczas naszej zwykłej aktywności, nawet podczas każdego pojedynczego oddechu). Teraz wyobraź sobie, że na naszym stole pokrytym obrusem stawiamy misę z zupą. Na pierwszy rzut oka widzimy nakryty stół ale kiedy próbujemy pociągnąć za obrus okazuje się ze wypełnione ciężkie naczynie blokuje/utrudnia ruchy obrusu. Pociągasz za materiał, a napięcia widoczne są pomiędzy ręką i misą, obrus po drugiej stronie pozostaje nieruchomy lub porusza się znacznie gorzej.
Blizny w naszym ciele działają na tkanki tak jak ciężka misa na obrus, Wszelakie zwłóknienia tkanek powodują upośledzenie ich funkcji w mniejszym lub większym stopniu.
W kwestii stołu wystarczy zdjąć misę i wszystko wraca do normy, niestety blizny nie da się usunąć, można ją tylko zatuszować.
No dobrze, ale co teraz. Czy jak moja blizna jest duża, wypukła i/lub zapadnięta nic nie da się zrobić??? Bez paniki – zawsze da się coś zrobić 🙂
Zacznijmy jednak od początku. Z blizną nie tyle można ale TRZEBA pracować już na dzień lub dwa po zabiegu/urazie. Nawet jeśli jeszcze są szwy, a tkanki są bolesne i opuchnięte. Czym szybciej zgłosisz się do fizjoterapeuty tym mniejsze prawdopodobieństwo na wystąpienie powikłań, patologicznych napięć w tkankach, zrostów czy deformacji. Zabiegi fizjoterapeutyczne takie jak terapia manualna (powięziowa), kinesiotaping, igłowanie itp.. pomagają poprawić ukrwienie uszkodzonych tkanek, uelastycznić je, usprawnić proces zrostu i ogólnie mówiąc stworzyć jak najkorzystniejsze warunki do gojenia się rany.
Zaraz po jej zagojeniu fizjoterapeuta pracuje nad elastycznością tkanek i zmniejszeniu niekorzystnych napięć nie tylko w obrębie blizny ale również na odleglejszych obszarach ciała aby zapewnić prawidłową pracę tkanek, narządów, a także kości i stawów.
Czytasz ten artykuł i myślisz “fajnie ale moja blizna po wyrostku ma już 15 lat. Co z nią zrobić?”
Stare blizny również wymagają uwagi. Po pierwsze dlatego by sprawdzić czy nie są one w konflikcie z innymi tkankami. Po drugie, że nigdy nie jest za późno żeby pracować z blizną (praca jest trudniejsza i długotrwała ale daje dobre efekty). Po trzecie i najważniejsze, może się okazać, że Twoja dolegliwość na pierwszy rzut oka nie związana z blizną może wynikać właśnie z niej.
Klika przykładów:
– Ból biodra, ból pleców, a operacja wyrostka robaczkowego.
– Ból pleców, bolesne miesiączki, a blizna po cesarskim cieciu.
– Nieprzyjemne doznania podczas stosunku, a blizna po nacięciu krocza.
– Ograniczenie ruchomości kolana, ból przy ruchach, a blizny po artroskopii.
– Bóle głowy i karku, a blizna po operacji tarczycy.
– Ograniczenia ruchomości, a rozległe blizny po oparzeniach.
– i wiele innych.
Reasumując, na pracę z blizną nigdy nie jest za późno, jednak czym wcześniej wdroży się terapię w proces leczenia znacząco zmniejsza się występowanie niepożądanych efektów po zagojeniu się rany. Jest wiele możliwości pracy z blizną i zawsze znajdzie się odpowiednia technika w Twoim przypadku. Z blizną możesz pracować samodzielnie. Natomiast zaniedbanie blizny może i bardzo często będzie prowadzić do powikłań.